przemówiła kochanką tak znajomym i kochanym głosem... Głos MOJEGO MĘŻA! Z obrzydzeniem spojrzałam przez szparę w drzwiach i po prostu zamarłam, „podziwiając” goły tyłek mojego męża i rozchylone na boki nogi świadka. Oparła się o ścianę, żeby nie stracić przytomności, bo w „W mojej „ciekawej sytuacji”” to nic dziwnego na tle nagłych wstrząsów. A dziecko trzeba chronić, nawet jeśli jego ojciec jest łajdakiem i zdrajcą! Szczególnie warto było chronić przed nim dziecko! Pierwsza część.